Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
2020-02-03
Pielęgnacja twarzy

Kosmetyki do zadań specjalnych - Jakie produkty powinnaś mieć w swojej kosmetyczce?

Kosmetyki do zadań specjalnych || Jakie produkty powinnaś mieć w swojej kosmetyczce?

Nie tylko cera, ale również i ciało potrzebuje czasem porządnego remanentu. W takich sytuacjach do akcji wkracza zestaw moich ulubionych kosmetyków i akcesoriów do pielęgnacji. Określam je mianem „produktów do zadań specjalnych”. Wszystko to ze względu na ich zbawienne właściwości prowadzące do doskonałych efektów. Co to za kosmetyki i o jakich skutkach mowa? Przekonajmy się!

Odżywcza maseczka do twarzy jako pierwszy przystanek pielęgnacyjny

Z uwagi na fakt, iż to twarz jest naszą wizytówką, jej kwestie omówimy sobie w pierwszej kolejności. Jeżeli zależy Ci na tym, by emanować energią i blaskiem każdego dnia, musisz jej poświęcić szczególną uwagę. Ja osobiście obok codziennej pielęgnacji bazującej na żelach i tonikach, chętnie sięgam po różnego rodzaju maski – oczyszczające, odżywcze, nawilżające… Wszystko uzależniam oczywiście od kondycji i bieżących potrzeb mojej cery. Powiem więcej, w tym kontekście ostatnio odkryłam coś naprawdę wyjątkowego!

Mam na myśli UFO, czyli najbardziej zaawansowaną technologicznie inteligentną pielęgnację maseczką. Urządzenie to całkowicie odmieniło oblicze pielęgnacji mojej twarzy. Teraz jest ona szybka, przyjemna i mam wrażenie, że dużo bardziej efektowna. Nużące leżenie z maseczką, trwające czasem nawet 20 min zmieniło się w 90-sekundowy rytuał. Wbrew pozorom jest to wielka różnica! Szczególnie wtedy, kiedy spieszę się na randkę.

Jeżeli chodzi o efekty, to mam wrażenie, że po każdym takim zabiegu moja twarz jest mniej opuchnięta, a pory mniej widoczne. Teraz pewnie się zastanawiasz (i słusznie!)… co z niedoskonałościami? W tym przypadku też mam dobre wieści. Na tym polu zwycięstwo, ponieważ pojawiają się coraz rzadziej!

Żel aloesowy HOLIKA HOLIKA, czyli tajna broń do wszystkiego

W moim zestawieniu nie mogło oczywiście zabraknąć wielofunkcyjnego żelu aloesowego HOLIKA HOLIKA, który polecają również wszystkie kosmetyczki, blogerki oraz influencerki w mediach społecznościowych. Kierując się pozytywnymi recenzjami na temat tego produktu, sama postanowiłam go przetestować i z ręką na sercu mogę go polecić. Moja skóra zdecydowanie odżyła dzięki nawilżającym właściwościom żelu. Stosuję go przede wszystkim jako serum do włosów, ponieważ jest to kwestia, na której obecnie zależy mi najbardziej. Żel może być aplikowany zarówno na suche, jak i na wilgotne włosy, a wystarczy go jedynie nałożyć. Zawarty w nim aloes szybko i głęboko wnika w strukturę włosa, znacznie poprawiając jego kondycję. Teraz moje włosy są miękkie, lśniące i mocne - zupełnie jak na reklamach w telewizji.

Efekt nawilżenia, chłodzenia i odświeżenia poczułam również na skórze, stosując żel jako krem do twarzy oraz balsam do ciała. Wszystko to ze względu na skład tego produktu, a dokładniej sok z aloesu, ekstrakt z Centella Asiatica, ekstrakt z liści pędów bambusa, a także z ogórka. Ogromnym atutem żelu HOLIKA są jego działania przeciwzmarszczkowe, przeciwzapalne i regeneracyjne. Do tej pory nie spotkałam się z produktem, który tak celnie trafia w moje potrzeby pielęgnacyjne.

Pożywka dla ciała, czyli regenerujący balsam

O ile lubię uczucie gładkiej i nawilżonej skóry, to samo jej balsamowanie nie należy do moich ulubionych czynności. Głównym tego powodem jest przede wszystkim fakt, że niektóre kosmetyki wchłaniają się długo, a ja jestem raczej niecierpliwa. Pewnego dnia trafiłam jednak na regenerujący balsam do ciała SUPREME BALM, który mnie totalnie zaskoczył. Pozbawiony w swoim składzie wody, bardzo szybko wnika w skórę, dając efekt „skóry dziecka”. Kusząca perspektywa, prawda?

Jeszcze przed zastosowaniem tego balsamu spojrzałam na jego opinie w Internecie i muszę przyznać, że są one równie imponujące. SUPREME BALM jest uznawany za preparat wielozadaniowy. Znakomicie radzi sobie ze skórą suchą i problematyczną, a więc można go stosować również do rąk i stóp. Co ciekawe, kiedy nałożyłam balsam na opuszki palców i zgodnie z instrukcją ogrzałam go w dłoniach, preparat zwiększył swoją objętość. Nie wiem, czy to magia, ale jak dla mnie bomba!

Kilka słów na koniec…

Właściwa pielęgnacja to „obowiązek”, który jest zbawienny w swoich skutkach. Promienna cera bez przebarwień i niedoskonałości, zadbane i jędrne ciało, włosy pełne blasku i sił witalnych… Praca nad takim efektem wcale nie musi być żmudna i wymagająca. Mając w kuferku kosmetyki do zadań specjalnych, będzie Ci o wiele łatwiej. Życzę powodzenia!

Pokaż więcej wpisów z Luty 2020
Kod MINTIDEAL jest aktywny
pixel